To miejsce jest częścią trasy opisanej w zeszycie:
Borowice IKiedy prawie 400 lat temu niejaki Meertin Marksteiner zaszedł z Karpacza do miejsca, w którym znajdują się dziś Borowice, zobaczył tam pewnie wyłącznie las. Dokładnie tak jak my teraz, podczas zejścia Doliną Jodłówki, tyle że tamten las był wtedy naturalnym tu lasem bukowo-jodłowym. Meertin był cieślą, pochodził ze Szwajcarii, a w Karkonosze przybył z Czech, gdzie jako protestant był prześladowany za swoje wyznanie. Za zgodą ówczesnych właścicieli tych ziem – Schaffgotschów – otrzymał tu kawałek gruntu i wybudował pierwszy dom, dając początek dzisiejszym Borowicom.
Ciekawostki
Po lewej stronie czarnego szlaku turystycznego, który wiedzie nas ku Borowicom, znajdowała się niegdyś skocznia narciarska, a nieco poniżej park z ławeczkami. Pod koniec XIX stulecia do tej cichej wsi zamieszkiwanej początkowo przez drwali, kurzaków czy zielarzy zaczęło bowiem zjeżdżać coraz więcej gości, którzy początkowo głównie latem, a potem i zimą znajdowali tu dla siebie atrakcyjną przystań.
Zielarskie tradycje Borowic znalazły dziś swoje spełnienie w Likierze Karkonoskim, którego autorem receptury jest mieszkający we wsi przewodnik sudecki Tomasz Łuszpiński. Bazą likieru jest sok z czarnych jagód oraz wyciągi z prawie 40 karkonoskich ziół.
Wyzwanie