To miejsce jest częścią trasy opisanej w zeszycie:
Karpacz VUliczką Mickiewicza schodzimy do placu, w którego prawym rogu ujrzymy wielką, metalową figurę, przedstawiającą Ducha Gór albo – mówiąc ściślej – jedno z wyobrażeń o tym, jak Duch Gór może wyglądać. Z rogami jelenia, koźlimi nogami, lwim torsem i głową drapieżnego ptaka ukazany został pierwszy raz w dziejach – na mapie Śląska zrobionej prawie 500 lat temu przez kartografia Martina Helwiga. O tym, jak zmieniał się wizerunek władcy Karkonoszy i o krążących o nim legendach opowiada multimedialna ekspozycja Karkonoskich Tajemnic. W podziemnych korytarzach, pełnych najstaranniej wykonanych figur postaci zasiedlających karkonoskie podania, tablic informacyjnych, ekranów dotykowych i udających instrumenty laserów dowiemy się także o poszukiwaczach karkonoskich skarbów – Walończykach oraz o zielarzach, którzy mieli znajdować w górach tajemniczy korzeń mandragory.
Ciekawostka
Dnia 26 marca 2011 r., przy okazji prac budowlanych w Karpaczu, odnaleziono bardzo dziwny przedmiot, który ostatecznie uznany został za kostur samego Ducha Gór. Na szczycie długiego drąga, którym podczas górskich wędrówek miał się podpierać władca Karkonoszy, umieszczony jest piękny okaz kryształu górskiego. W miejscu, gdzie znaleziono eksponat wybudowano potem Karkonoskie Tajemnice. I nawet jeśli kostur ów jest owocem zmyślności artystów, którzy stworzyli Karkonoskie Tajemnice, rozpala wyobraźnię, zasilając obecnie ekspozycję Domu Carla i Gerharta Hauptmannów w Szklarskiej Porębie.