To miejsce jest częścią trasy opisanej w zeszycie:
Karpacz VZnajduje się tuż przy granicy z Karpaczem Górnym, położonym wysoko, na zachodnim brzegu płynącej nieopodal Łomnicy. Ten umowny podział miejscowości sięga XVIII w., gdy właściciel owych terenów hrabia Schaffgotsch utworzył gminę Budziska z siedzibą w Karpaczu Górnym. Wtedy rzeka Łomnica stanowiła naturalną granicę między właściwym Karpaczem a Budziskami. Wysiadając z autobusu, od razu zauważymy stojącą obok Rezydencję Biały Jar. Obiekt zbudowano ponad 100 lat temu jako Hotel Turistenheim Alexa Rischke. Działała tu świetna restauracja Rischke, a potem hotel Dreyhaupts cieszący się ogromnym powodzeniem, zwłaszcza wśród miłośników zjazdów rogatymi saniami. Przy tym hotelu bowiem kończyli oni zjazd jedną z najpopularniejszych w górach tras. My naszą wędrówkę tutaj zaczynamy i mając hotel po prawej stronie, udajemy się dalej w ul. Olimpijską, a następnie Gimnazjalną.
Ciekawostka
Aż 1000 zjazdów na rogatych saniach zanotowano w Karkonoszach zimą 1886 r. Jednymi ze szczególnie lubianych szlaków saneczkowych były te z nieistniejącego już schroniska Księcia Henryka Heinrichbaude nad Wielkim Stawem i ze schroniska nazywanego dziś Strzechą Akademicką, a dawniej Hampelbaude. Obie trasy kończyły się w Karpaczu, właśnie w okolicy dzisiejszego przystanku Biały Jar.
Pod koniec XIX w. zjazdy rogatymi saniami, których płozy przechodzą z przodu w wysokie, lekko do tyłu wygięte rogi, służące do kierowania, były tak popularne, że stanowiły dla mieszkańców Karkonoszy poważne źródło zarobku. Stąd większość właścicieli położonych w górach pasterskich bud – czyli zagród, gdzie hodowano krowy i kozy, starała się o uzyskanie koncesji tj. pozwolenia na prowadzenie takich zjazdów.