To miejsce jest częścią trasy opisanej w zeszycie:
Szklarska Poręba VIMożna przy nim podziwiać Wodospad Kamieńczyka z góry, stojąc za specjalnymi kratami zabezpieczającymi. Obok znajdują się stoliki z ławami, gdzie przyjemnie jest odpocząć z kubkiem gorącej czekolady, herbaty czy kawy. Miejsce od dawna cieszyło się wielką popularnością. Wiadomo, że już w połowie XIX w. stało tu schronisko, które zostało znacząco rozbudowane w latach 20. XX w. Zarządzał nim wówczas niejaki Franz Adolph, wielki miłośnik sportów zimowych w Karkonoszach. Po II wojnie światowej przez szereg lat działało jako strażnica Wojsk Ochrony Pogranicza. Niestety spłonęło i dopiero w 1995 r. wybudowano na jego miejscu obecny obiekt.
Ciekawostka
Franz Adolph postarał się o budowę przy schronisku nowoczesnego toru bobslejowego. Tor posiadał wyciąg, który wciągał sanki razem z pasażerem. Ślady owego toru ciągle jeszcze są w terenie widoczne. Można je dostrzec powyżej i poniżej bitej drogi, wiodącej od schroniska na południowy zachód, jakieś 200 m od budynku. Przy tej samej drodze, jednakowoż ponad kilometr dalej, po lewej stronie, przy zakręcie, uważny obserwator dopatrzy się kształtu zjazdu i buli skoczni narciarskiej. W jej powstaniu Franz Adolph również miał swój udział. Skocznię zbudowano w latach 30. XX w., a jej punkt K wynosił 60 m! Po wojnie skakał na niej m.in. Stanisław Marusarz i Wojciech Fortuna. W latach 70. poprzedniego stulecia została rozebrana.
Wyzwanie
