To miejsce jest częścią trasy opisanej w zeszycie:

Jelenia Góra III
Otwórz za pomocą Map Google

Gdy szlaki czerwony, czarny oraz ścieżka przyrodnicza zawiodą nas na powrót do ul. Zamkowej, którą przekraczaliśmy na początku spaceru, udajemy się na niej w prawo, a następnie znowu w prawo, w ul. H. Marusarzówny. Po chwili wędrówki po lewej stronie dostrzeżemy duży parking i budynek z zapleczem socjalnym dla turystów. Właśnie stąd najlepiej wyruszyć na urządzone w pobliżu trasy, obliczone przede wszystkim na trening dla miłośników narciarstwa biegowego, biathlonu (w terenie znajduje się strzelnica na kilkanaście stanowisk) i saneczkarstwa. Znajduje się tu m.in. całoroczna trasa do nartorolek (2 km długości i 2,5-3 m szerokości) oraz trasy do narciarstwa biegowego: spacerowa – ok. 4 km, dla małych dzieci na polanie pod Chojnikiem – 500 m, trasa wyczynowa 2,5 km o szerokości 3 m. Obok budynku z zapleczem socjalnym znajdziemy też długi na 200 m tor ze sztucznego tworzywa o śliskości śniegu, mogący służyć do ćwiczeń biegu narciarskiego. 

Ciekawostka

Jedna z tras na terenie TCTA to tzw. ścieżka Radia. Gdy przejdziemy na niej ok. 500 m, możemy zejść w las na zboczu góry Chojnik, gdzie kryje się cmentarzyk rodziny Cogho. Największy pomnik, jaki tam stoi, upamiętnia Richarda Cogho, podporucznika, który w 1914 r. zginął pod Tannenbergiem (obecnie Stębark w województwie warmińsko-mazurskim) w czasie walk wojsk pruskich z rosyjskimi. Na miejscu pochowano go w 1916 r. Pozostałe nagrobki należą do jego ojca – majora Maxa Cogho, Victora v. Prondynskiego, Johannesa v Prodzynskiego i Victora Cogho, zmarłych w 1. połowie XX w. Skąd taki prywatny cmentarz na terenie posiadłości Schaffgotschów? Otóż Jan Baptysta, pierwszy przedstawiciel rodziny Cogho, który przybył w Karkonosze w XVI w. z Włoch, został u hrabiego Schaffgotscha leśnikiem. Potem kolejni przedstawiciele tej familii pracowali u Schaffgotschów w folwarku sobieszowskiego dworu, z czasem sami dorabiając się własnego folwarku.