To miejsce jest częścią trasy opisanej w zeszycie:

Jelenia Góra I
Otwórz za pomocą Map Google

Wychodząc z cerkwi, ulicę mamy przed sobą. Dziś to miejski deptak, a niegdyś bardzo ruchliwa ulica, którą pędziły… tramwaje. Zaczęły tu jeździć po 1867 r., gdy do Jeleniej Góry doprowadzono linię kolejową łączącą Drezno i Berlin z liniąWrocław – Meziměstí, a na końcu ulicy zbudowano dworzec kolejowy. Odwiedzający Karkonosze wsiadali tam do tramwaju, który jechał tędy do uzdrowiska Cieplice, po którym oprowadza nasz cykl zeszytów Woda zdrowia doda. Nazwę ulicy zmieniono wtedy na Bahnhofstrasse (Dworcową), pobudowano przy niej szereg reprezentacyjnych obiektów, np. dom towarowy z lat 1904-1905, nazywany dziś Galerią Karkonoską, znajdujący się po prawej stronie naszej trasy, pod numerem 27. Co ciekawe, wchodząc do niego, od razu znajdujemy się na najwyższej kondygnacji handlowej części budynku. Swoją siedzibę ma tutaj także Karkonoska Agencja Rozwoju Regionalnego (w skrócie KARR), o czym informuje nie tylko tablica na murach kamienicy, ale i… jelonek, nazywany KARRusiem, którego ujrzymy przed wejściem. Jest to nieduża rzeźba, podobnie jak szereg pozostałych jelonków, jakie można znaleźć w Jeleniej Górze, stworzona przez uczniów i nauczycieli z miejscowego Zespołu Szkół Rzemiosł Artystycznych. Współczesnym akcentem na ulicy jest również rzeźba, którą dostrzeżemy jeszcze przed domem towarowym, na rogu ul. Pocztowej. Nazywa się „Porwanie Europy” i przedstawia greckiego boga Zeusa, który pod postacią byka miał porwać kreteńską królową. Jej odsłonięcie miało miejsce 1 maja 2014 r. – na pamiątkę 10. rocznicy przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Autorem figury jest Vahan Bego, pochodzący z Armenii rzeźbiarz, który mieszka i tworzy w Polsce.

Ciekawostka

Nieco dalej, po lewej stronie ulicy, pod numerem 16 znajdziemy Hotel Europa, tuż po wojnie nazywany „Europejskim”, a przed wojną Drei Berge. Choć zbudowano go na miejscu dawnej karczmy, na początku XX stulecia każdy odwiedzający Jelenią Górę chciał tu zajrzeć. Na miejscu znajdowała się bowiem sala do tańca z obrotowym parkietem, parking na 150 samochodów i eleganckie kawiarnie na dachach, z których rozpościerał się szeroki widok na miasto.