Szczegóły trasy

Długość: 5 km
Poziom trudności: średni; trasa biegnie łatwymi do znalezienia ścieżkami i szlakami turystycznymi, w większości przez górski las. Są na niej łagodne podejścia i nieco bardziej strome zejścia. Na kilku oznaczonych gwiazdką przystankach wymaga zachowania względem dzieci szczególnej ostrożności, którą zalecamy także przy dwukrotnym przechodzeniu przez bardzo ruchliwą drogę, biegnącą między Jelenią Górą a Szklarską Porębą.
Dojazd:

pieszo; do Szklarskiej Poręby można przyjechać autobusem PKS z Jeleniej Góry i w przypadku tej trasy opuścić go na przystanku Szklarska Poręba Średnia lub pociągiem, z którego należy wysiąść na stacji o tej samej nazwie, skąd czekać nas będzie do pierwszego przystanku dłuższy spacer.

Trzeba mieć:

wygodne obuwie kryjące kostki, prowiant w plecaku.

Przygody Łazigóra to nie tylko przewodniki, które prowadzą po najciekawszych miejscach Karkonoszy oraz otaczających je pasm górskich, ale także zbiory zadań do wykonania na szlaku (potrzebny będzie jedynie ołówek i zapał do przygody). Zagadki, krzyżówki, łamigłówki, rebusy przygotowane są dla dzieci w różnym wieku i o różnych zdolnościach.

Z pierwszym Zeszytem W Skarbcu Ducha Gór, który zabierze nas do Szklarskiej Poręby, przyjrzymy się dokładniej poszukiwaczom metali i kamieni szlachetnych – Walończykom i znalezionym przez nich cudom natury. Poznamy też prace słynnego malarza, którego dom, zawsze pełen był troskliwie zaopiekowanych dzieci. Odwiedzimy urwisko skalne z widokiem na góry, a także skałę, którą swobodnie można rozkołysać. Przy okazji poznamy bliżej władcę Olbrzymów – Ducha Gór i dziwne o nim opowieści, także i tę samego Łazigóra. Spacer do wodospadu i doliną rzeki prawie dopełni smaków wędrówki. Prawie, bo na zakończenie może nas czekać wizyta w Muzeum Energetyki i prawdziwa uczta dla ducha – Giełda Piosenki.

Idąc tą trasą odwiedzisz między innymi:

Dom Wlastimila Hofmana

Po wyjściu z Muzeum, kierując się wskazaniami Szlaku Walońskiego, idziemy w lewo. Wąska ścieżka za budynkiem Muzeum prowadzi nas w górę, a następnie równolegle do ul. Jeleniogórskiej, którą widzimy w dole po prawej stronie. Po chwili szlak skręca w lewo i wiedzie w górę, aż do momentu, gdy łączy się z niebieskim szlakiem turystycznym. Udajemy się nim w prawo, by po wędrówce przez las dotrzeć do zacienionej drzewami uliczki Jana Matejki. Idąc w prawo osiągniemy po chwili nasz kolejny przystanek.
To właśnie tutaj zamieszkał w 1947 r. artysta malarz Wlastimil Hofman, przybyły tu z Krakowa. Jego nowy dom szybko stał się jedną z najważniejszych atrakcji miejscowości. Wielu gości stawało się potem modelami artysty, m.in. dzieci, którymi malarz i jego żona Ada, sami bezdzietni, troskliwie się opiekowali. Pani Ada raczyła je ciastem własnej roboty, konfiturami i owocowym kompotem, malarz zaś zabawiał opowieściami. Obecnie domek jest remontowany, a zgormadzone w nim pamiątki po artyście, w tym szereg obrazów, można oglądać w miejscowym oddziale Muzeum Karkonoskiego – Domu Braci Carla i Gerharta Hauptmannów, do którego poprowadzi nas kolejny zeszyt.

 

Ciekawostka

Mama przyszłego artysty była Polką, a tata Czechem, przy czym oboje byli bardzo przywiązani do swego pochodzenia. Na cześć patrona Polski św. Stanisława jednemu z synów nadali więc imię Stanisław, pragnąc wychować go w miłości do Polski, zaś drugiego syna Vlastimil, co po czesku znaczy „miłośnik ojczyzny” i planowali wychować go na czeskiego patriotę. Los sprawił jednak, że Stanisław czuł się Czechem, Vlastimil zaś – Polakiem. W tym poczuciu utwierdził naszego artystę jego mistrz na Akademii Krakowskiej – Jacek Malczewski, stąd artysta zaczął pisać swoje imię przez „W”. Dodatkowo malarz nie chciał być mylony ze znanym wówczas czeskim architektem, który nazywał się podobnie, bo Vlastislav Hafman.

 

Wyzwanie